Wylewność i gładkie role amantów nigdy nie były jego specjalnością. Lata ’70 i ’80 to w karierze De Niro „Ulice nędzy”, „Taksówkarz”, „Ojciec chrzestny”, „Wściekły byk”, „Łowca jeleni”, „Dawno temu w Ameryce”: role agresywnych macho, gangsterów. Role wybitne.
Powstały niezliczone ilości artykułów o słynnej metodzie De Niro, jego znikaniu w roli, zatapianiu się w postaci, o jedynym w swoim rodzaju aktorskim „kameleonie”, jak nazywał go Brian De Palma.
– Zawsze chciałem, żeby w tym, co robię ludzie widzieli kawałek siebie, a nie kawałek tego, do czego aspirują – to słowa bohatera najnowszego odcinka mojego podcastu.
Jak zaczynał? Jak relacja z ojcem wpłynęła na niego jako artystę? Jakie wrażenie sprawia na żywo?
Posłuchaj nowego odcinka podcastu „Pasternak o kinie”!
No Comment! Be the first one.